kraina niezapominajek

kraina niezapominajek

wtorek, 16 czerwca 2015

Poszewkowo

Wiem, że dawno mnie nie było, 
ale jakoś tak za dużo na głowie wszystkiego,
a czasu na robótki za mało. 
Dziś jednak miałam idealną okazję, 
by przypomnieć sobie o maszynie, która chyba za długo już w kącie stała...
Bardzo mi na początku pętelkowała i już myślałam że z szycia nic nie będzie,
na szczęście się opamiętała i potem współpraca szła nam już bardzo sprawnie ;)
Powstały dwie poszewki.


Zdaję sobie sprawę że poszewek to ja produkuję dużo, 
ale najczęściej to nie do mnie one trafiają.


Te z nami zostają :)


Moje dziecię już sobie upodobało podusię czerwoną,
ponieważ na niej są kotwice ;) 
I nawet pożyczył mi do zdjęć swojego ukochanego i wysłużonego już trochę misia  


Materiały zakupiłam jeszcze w zeszłym roku w sklepie House of Cotton


A tak poza tym to ciągle pracuję nad trzecim z haftów, 
tym razem są to łowickie koguty 
i jeszcze trochę pracy mi przy nim zostało 


I to tyle z mojej strony :)
Przy następnym, już lipcowym wpisie,
postaram się was zarzucić dużą ilością zdjęć :)
Dziękuję że do mnie zagladacie
i za komentarze też dziękuję :)
Pozdrawiam