kraina niezapominajek

kraina niezapominajek

poniedziałek, 23 lutego 2015

Haft Richelieu

 
Ostatnio mam tak dużo pracy, że troszkę nie nadążam,
dlatego wpisy mogą pojawiać się z mniejszym lub większym poślizgiem...
Ale :)
za to dziś mogę pochwalić się serwetką,
którą zrobiłam haftem richelieu.
Wiem, że nie jest ona idealna,
moje ściegi niestety momentami dają wiele do życzenia...
(dlatego nie ma zbyt wielu zbliżeń ;))
Nie mogę jednak nie być dumna z takiej pracy! :)


Ostatnią moją serwetkę to wyhaftowałam w szkole podstawowej,
na zajęciach z ZPT (chyba tak się nazywały) 
i moja mama posiada ją do dziś.
Nie będę też ukrywać, że bardzo o takiej serwetce marzyłam,
 w związku z zbliżającymi się świętami :)



Jeżeli chodzi o wzór to poszłam bardzo na łatwiznę 
i kupiłam sobie gotowy w sklepie Ariadny.
Tak właściwie to dwa wzory ;)
Drugi jest dużo większy i na pewno kiedyś go skończę.
Mulina też z Ariadny.


I tak właśnie prezentuje się moja serwetka w całości :)

Dziękuję wszystkim za odwiedziny 
oraz komentarze,
zapraszam też wkrótce na kolejny wpisy
Życzę Wam miłego i spokojnego tygodnia :)


p.s. Nie wiem czy taka osoba istnieje, ale zawsze jest taka możliwość ;)
W wolnej chwili zajrzyjcie koniecznie na blog - Atelier Marysi.
Chciałabym napisać, że Marysia ma śliczne szydełkowe prace, 
ale byłaby to nie prawda.
Marysia nie dość że prześlicznie szydełkuje to jeszcze haftuje
i naprawdę trudno oderwać oczy od jej pięknych prac.
Także gorąco polecam :)

poniedziałek, 16 lutego 2015

Wyniki

Dziś będzie szybciutko :)
Zwyciężczynią zabawy została: 

Serdecznie gratuluję i proszę Natalio o kontakt
pracownia.czarnej.jagody@gmail.com 


Dziękuję też wszystkim, którzy zechcieli wziąć udział w zabawie
i jak tylko znajdę troszkę więcej czasu postaram się przygotować coś jeszcze
w kolorach jak na zdjęciu :)

Pozdrawiam :)

piątek, 6 lutego 2015

poduszkowo :)

Dziś, 
znów poduszka, a nawet aż 3 poduszki ;)
troszkę mi się ich uzbierało i tak sobie myślę, że jeżeli o szydełko chodzi
to chyba mi ich na razie wystarczy.


Tym razem zrobiłam poszewkę w pastelach
 z mniejszych niż ostatnio kwadracików.



A jeżeli chodzi o tył
to wszystkie poduszeczki są do siebie bardzo podobne ;)


Poszewkę robiło się bardzo przyjemnie
i bezproblemowo.
Włóczka jak zawsze YarnArt Jeans,
a szydełko 3,5.


No i jeszcze na koniec
sprawa poszewki z poprzedniego postu.
Chętne były tylko dwie osóbki, 
więc zapytałam mojego synka: Jeden czy dwa?
T stwierdził że dwa
 i dlatego poszewkę dostanie Marrika :)
Marrika poproszę ci o adres na maila:
pracownia.czarnej.jagody@gmail.com


A wszystkich odwiedzających gorąco Pozdrawiam
i za każdy komentarz dziękuję.
Miłego Weekendu :)

p.s. Chciałam Wam jeszcze polecić wpis z Otwartej Szuflady. 
Zobaczcie jaki śliczny pled Agnieszka zrobiła :)