kraina niezapominajek

kraina niezapominajek

sobota, 27 grudnia 2014

Święta, święta i...nadal zielono



Jeszcze przed świętami zrobiłam sobie porządek w moim worku z niedokończonymi robótkami
i okazało się mam dwie napoczęte poszewki.
Jedna żółto-szara, 
a druga zielono-biało-brązowa.
Właśnie do tej drugiej postanowiłam dorobić przód.



Cztery większe kwadraciki w choinkowych kolorach ;)
Poszewka zapinana na zielone guziki,
które mój syn sam wybierał :)



I choć zima w mieście do najpiękniejszych może nie należy,
 to wczoraj udało mi się zrobić troszkę zdjęć i dwoma się z Wami podzielę ;)

Pozdrawiam wszystkich odwiedzających,
dziękuję za komentarze
i do zobaczenia w Nowym Roku :)



wtorek, 23 grudnia 2014

Wesołych Świąt





Kochani :)
Wszystkim do mnie zaglądającym 
życzę 
Wesołych i Spokojnych Świąt
oraz Szczęśliwego i Twórczego
Nowego Roku  :)


czwartek, 18 grudnia 2014

haftu pierwsza odsłona



Chciałam na dziś przygotować dla Was serwetkę do pokazania, 
ale... jest to w naszym domu smutny czas,
więc pokażę tylko kilka skrawków haftu nad którym pracuję.


Nie jest mistrzostwo 
i zdaję sobie sprawę, że eksperci od haftu pewnie wiele błędów zauważa,
ale bardzo marzyłam o tym, żeby wyhaftować i serwetkę i bieżnik.
Prezentuję Wam więc odsłonę pierwszą.


Na święta już niestety nie zdążę,
chyba, że te przyszłe ;)
ale i tak jestem z siebie dumna.

Kochani dziękuję Wam za zrozumienie i
za to że tu ze mną jesteście.
Obiecuję odezwać się jeszcze przed świętami.


A na koniec chciałabym Wam pokazać stronkę
Fundacji Miaukot z Bytomia
Wczoraj miałam okazję odwiedzić to miejsce i jego mieszkańców.
Dużą ilość mieszkańców.
Wiem, że nie każdy kota może przygarnąć, 
ale gdyby ktoś mógł troszkę kociaków wesprzeć...
Na stronie znajdziecie wszystkie informacje.
Gdyby ktoś chciał zanieść coś osobiście 
to najlepiej wcześniej z Paniami skontaktować się telefonicznie.

Pozdrawiam wszystkich przedświątecznie
i dziękuję za wszystkie komentarze

piątek, 12 grudnia 2014

czekając na święta


Czekając na święta witam Was na moim nowym blogu
Nie wiem czy będzie się on bardzo różnił od poprzedniego blogu,
chciałabym...
ale to wszystko czas pokaże :)


Rok temu na święta zrobiłam biało czerwone poszewki na szydełku
w tym roku dwie kolejne uszyłam już na maszynie
i choć byłam pewna, że wszystkie z poduszek swoje ubrania już dostały...
okazało się że została jeszcze jedna kompletnie naga ;)
na razie nie mam za bardzo pomysłu na nią, 
ale pewnie jakieś ubranie w końcu dostanie 



Póki co przed Wami dwie uszyte ostatnio poszewki
Tylko, że niestety nie jest to mój udany debiut...
Kiedy ubrałam poduszki w poszewki, 
zauważyłam zagniecenia na środkach.
Pomyślałam, że wyprasuję to na poduszkach, 
bo po co je rozbierać?
Efekt jest taki, że wkład z poduszek przykleił się do poszewek...
To się nazywa porażka na dzień dobry :(





Pozdrawiam wszystkich serdecznie
i dziękuję za odwiedziny 
i komentarze :)