kraina niezapominajek

kraina niezapominajek
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szydełkowanie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szydełkowanie. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 1 stycznia 2017

Obrus



Prawda o tym obrusie jest taka, że kiedyś, dla kogoś już go zrobiłam i spodobał mi się wtedy tak bardzo, że zapragnęłam i dla siebie taki zrobić. Oczywiście pracę nad nim ciągle przekładałam, bo do zrobienia zawsze było coś innego: a to serwetka, a to poduszka itd. W końcu, w czasie wakacji 2015 postanowiłam, że koniec odkładania marzeń na bok, prace czas zacząć, nawet jeżeli szybko ona nie pójdzie. I nie poszła ;) 


Pierwsze kwadraty powstawały całkiem szybko, ale potem moje zaangażowanie trochę przygasło. Zaczęła mi doskwierać monotonność i zaczęłam sięgać też po inne prace i realizować inne pomysły. Pracy nad obrusem jednak nie porzuciłam i co jakiś czas do niego wracałam. Brak systematyczności sprawił jednak że zrobienie go zajęło mi... 1,5 roku.


W ostatnim miesiącu 2016 roku, zawzięłam się tak bardzo, że obrus został ukończony. Nie miał niestety swojej premiery w Wigilię jak pragnęłam, a dopiero w ostatnie dni roku. No ale jest :) wymarzony, skończony i mój własny :) Teraz zapraszam Was na dużą ilość zdjęć. Pierwsze były zrobione jeszcze w trakcie pracy, ostatnie to już króciutka sesja dzisiejszego poranka :) 










Mam nadzieję, że i Wam się spodobał?
Za wszystkie życzenia i komentarze bardzo dziękuję :)
No i Zapraszam :)


niedziela, 6 września 2015

W pastelach

Witajcie :)
Ponieważ ostatnio byłam troszkę w domu sama, 
udało mi się wykrochmalić i wyprasować serwetkę,
 którą kiedyś tam zrobiłam.
Serwetka jest w pastelach i prezentuje się tak: 




Serwetka to połączenie trzech kolorów:
beżu, różu i ecru 
o średnicy tak 32 cm 


Przy okazji też chciałam Was zaprosić na drugą stronkę tego bloga 
czyli TU, gdzie będzie można zakupić moje prace, 
za dowolną cenę.
Wystarczy wpłacić choćby złotówkę na konto Fundacji Pomocy Zwierzętom Miaukot 
przesłać mi na maila dowód wpłaty z waszym adresem (kraina.niezapominajek@gmail.com),
a ja wyślę Wam wybraną pracę :) 


A pierwszą pracą, która szuka domu
jest właśnie ta serwetka :)
Może komuś się spodoba? 


Pozdrawiam Was serdecznie
i bardzo dziękuję za wszystkie komentarze :)

czwartek, 27 sierpnia 2015

nieskończoność

Witajcie :)
Wiem, że ostatnio rzadko tu zaglądam, 
ale to tylko dlatego, że nie mam nic nowego do pokazania.
Nie oznacza to, że nic nie robię. 
Właściwie to robię aż za dużo na raz,
a wszystkie moje rozpoczęte prace są dość spore i czasochłonne. 
Nie porzucam bloga, ale może upłynąć jeszcze sporo czasu,
za nim pokażę Wam coś skończonego, dlatego proszę o cierpliwość :)
 
Po folkowych poszewkach postanowiłam, że jeszcze zrobię folkowy bieżnik


A z kwiatowego kawałka, który widać na zdjęciu powstanie poszewka.
Muszę tylko się w końcu zdecydować na jakieś materiały :)
W kolejce czeka też bieżnik wykonywany haftem Richelieu.
Tylko jakoś powrócenie do pracy nad nim kusi mnie najmniej.

W czasie urlopu (ponieważ zapomniałam z domu zabrać haftu),
rozpoczęłam w końcu mój wymarzony obrus. 





Robiłam już kiedyś dla kogoś taki obrus i obiecałam sobie wtedy, 
że i dla siebie go zrobię, ale jakoś zawsze było coś innego do zrobienia.
W końcu więc zaczęłam i jakoś tak powolutku powstaje już trzeci kwadracik :)

Ale najważniejsza moja praca, ta która ma pierwszeństwo nad wszystkimi innymi,
powstaje dla mojego synka.
Zapragnął on bowiem pociąg, który zobaczył w "Igłą Malowane".




Pociąg jak widać ma się już ku końcowi 
i nie za bardzo wiedziałam co z nim potem począć?
W międzyczasie T zapragnął też Złomka i Minionka. 
Dlatego w mojej głowie zrodził się pomysł by połączyć te wszystkie obrazki z kawałkami materiałów i uszyć dla niego pled na jego przyszłe łóżko.
Nigdy nie szyłam takiego dużego pledu, ale mam nadzieję, że się uda :)


Także jak tylko coś z tych rzeczy uda mi się skończyć to na pewno się pochwalę.
A póki co dziękuję Wam, że ciągle o mnie pamiętacie 
i tu zaglądacie. 
Pozdrawiam Was gorąco
i żegnam się z Wami zdjęciem pałacu w Kopicach :) 


piątek, 8 maja 2015

Kocie igielniczki

Dziś ponownie post o Miaukotach :)
15.05 o 16 w herbaciarni "Herbata" w Bytomiu odbędzie się bazarek dla kotów,
postanowiłam więc, że i ja się do niego przyłączę. 
Najpierw przeszukałam swoją szafę. 


Znalazłam cztery serwetki, cztery poszewki i jeden bieżnik :)
większość z tych rzeczy zrobiłam dla siebie, 
ale skoro tak kocham robótki to mogę zrobić jeszcze raz, 
a kociątka może będą miały z tego parę groszy dla siebie :)

To jednak nie wszystko co przygotowałam.
Skoro jest to bazarek dla kotów to przydałoby się też coś z kocim akcentem,
postanowiłam więc zrobić troszkę igielników.
Oto i one ;)





Takie śliczne kocie guziczki znalazłam na allegro
i już nie mogłam się im oprzeć :)



Bazyl jako mój wierny towarzysz pracy, 
od razu zapałał wielką miłością do igielników, 
każdy nowo powstały igielnik trzeba było chować tak by kot nie miał do niego dostępu ;)



I tyle na dziś :)
W następnym poście będzie już poszewka,
którą na dniach powinnam skończyć.

Życzę Wam miłego weekendu i nadchodzącego tygodnia,
a za wszystkie komentarze dziękuję 
Pozdrawiam :)

środa, 8 kwietnia 2015

Komplet szydełkowy, część 2.

Przede wszystkim chciała przeprosić za brak życzeń na święta i w ogóle...
Nasza rodzinka miała ostatnio bardzo smutny czas.
W wielkim tygodniu straciliśmy kogoś bardzo bliskiego, kochanego
i bardzo trudno pogodzić się z tą stratą i pustką jaka pozostała :(

Nie będę dziś dużo pisać tylko pokażę bieżnik jaki powstał do serwetki,
którą tydzień temu Wam prezentowałam




Na początku miałam troszkę mieszane uczucia,
jeżeli chodzi o ten cieniowany kolor.
Te kordonki mają to do siebie, 
że kolor nie zawsze układa się tak jakbyśmy sobie życzyli,
ale muszę przyznać, że efekt końcowy mnie zaskoczył
i podoba mi się ta praca.


Oba kordonki są z firmy Ariadna, seria Kaja


Dziękuję za wszystkie komentarze 
i Pozdrawiam

piątek, 27 marca 2015

Komplet szydełkowy, część 1.

Zakończyłam moją przygodę z kolejnym szydełkowym kompletem,
tym razem serwetką i bieżnikiem.
Dziś zaprezentuję Wam serwetkę :)


Jak widać serwetka składa się z kwadratów,
a ja bardzo lubię takie prace,
ponieważ pozwalają one na łatwą zmianę długości i szerokości pracy. 
Można je więc przystosować do każdego stołu czy komody :)



Tym razem użyłam kordonka Kaja,
szydełko, jak zwykle, czeska dwójeczka,
a schemat do kwadratów znalazłam w 1.numerze Szydełkowania z 2014 roku 


Druga część tego kompletu, jak łatwo się domyśleć, będzie prawie taka sama ;)

Ale to nie wszystko co dziś dla Was przygotowałam :)
Ponieważ zrobiło się już całkiem ładnie 
(chociaż dzisiejsza pogoda może temu przeczy), 
to rozpoczęliśmy sezon wycieczkowy.
I tak sobie postanowiłam, że oprócz prac jakie tu zamieszczam,
będę Wam też pokazywać miejsca jakie odwiedziliśmy.
A staramy się podróżować całkiem sporo, bo ja jestem miłośniczką zamków i pałaców,
mój mąż fortec, bunkrów i militariów, 
a T... pociągów :)

Tym razem odwiedziliśmy Pszczynę. 
Dla mnie podróż bardzo sentymentalna, ponieważ trzy ostatnie lata studiów,
to tony artykułów i książek na temat historii tej miejscowości
oraz mieszkańców pałacu.
A Pszczyna to takie miejsce, które zawsze wzbudza we mnie zachwyt i nigdy mi się nie znudzi,
także zapraszam na krótką wycieczkę :)

Wejście do Lodowni i pałac w tle

Nekropolia Anhaltów

Budynki Lodowni i Herbaciarni

Pałac

oraz jedna z wielu alejek 

Na dziś tyle :)
uciekam do kolejnej swojej pracy, 
tym razem będzie to haftowana poszewka :)
a Wam życzę miłego weekendu i nadchodzącego tygodnia 
Pozdrawiam
i za wszystkie komentarze bardzo dziękuję :)


piątek, 13 marca 2015

Na niebiesko

Dziś serwetka, którą miałam zaprezentować już dawno, 
tylko że, najpierw nie chciało mi się jej wykrochmalić,
a później pojawiła się filiżanka.
Dobrze się jednak stało, że musiała troszkę dłużej na prezentację poczekać, 
bo tak nie miałabym Wam czego pokazać.
Prace, które teraz wykonuję są jednak dość spore
 i może trochę potrwać nim je skończę.

Oto więc z dawna obiecana serwetka :)


Mam okropną słabość do serwetek z materiałowym środkiem.
Właściwie to każdy taki schemat zawsze mi się podoba, 
a w przypadku tego wzoru...
była to po prostu miłość od pierwszego wejrzenia ;)



Wzór do serwetki pochodzi z SR 5/2013
kordonek czeska Snehurka, 
a szydełko czeska 2.
Jeżeli chodzi o środek to przyznaję się do pójścia na łatwiznę
i zakupienia gotowego...
:)


I tyle na dziś :)

Bardzo Wam dziękuję za odwiedziny u mnie 
i wszystkie komentarze :)
Gorąco Pozdrawiam :)