kraina niezapominajek

kraina niezapominajek

piątek, 23 stycznia 2015

Koty Miaukoty

Dziś nie będzie żadnych serwetek, ani poszewek,
ani w ogóle żadnych robótek.
Dziś będzie o kotach. 
Jak napisałam już wcześniej,
przed świętami za Tęczowy Mostek odeszła nasza Kosteczka,
a że dom bez kota jest okropnie pusty,
postanowiliśmy przygarnąć jakąś kocią biedę.
Szukać nie musieliśmy daleko, 
bo kociaków, które czekają na swój dom jest w naszym mieście dużo.
Udaliśmy się więc całą rodzinką do Fundacji Miaukot
no i wybraliśmy jedną kocią biedę :)

Chciałam jednak napisać,
 że mimo iż Fundacja ma pod opieką dużo kotów,
to widać że są one bardzo kochane.
Panie które się nimi opiekują, naprawdę wkładają w to wiele serca.
Potrzeb jest jednak dużo.






Powyżej zamieściłam kilka kocich zdjęć.
Ale tak naprawdę bardzo trudno było mi zrobić jakiekolwiek zdjęcie.
Koty są tak spragnione obecności człowieka, że jak tylko się usiądzie,
to od razu kilka pcha się na kolana ;)

A to nasz nowy domownik
Bazylek :)




Przepraszam, że dziś żadnej robótki nie ma,
ale mam nadzieję, że chociaż koty Was trochę zachwycą ;)

Dziękuję za wszystkie komentarze 
Pozdrawiam :)

8 komentarzy:

  1. Jadziu, ma bardzo smieszna brode. No, wlasnie ale przez ta czarna brode wyglada na powazniaka :) Jestem pewna, ze u Was bedzie szczesliwy i zadowolony :) A mnie cieszy, ze tak troche zaprosilas nas do domu i pokazalas nowego czlonka rodziny :) Pa, Jola

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fotogeniczny ten Twój kotek! U mnie w domu sa dwa przymilaki zgarnięte ze schroniska. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Uroczy ten Wasz Bazylek :) niech się dobrze chowa :)
    Pozdrowienia od sześciu moich sierściuchów :)

    http://mirosek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Koty zawsze wynagradzają brak robótek:) sama mam dwa i jak ich nie ma w domu to chodzę po podwórku i szukam:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Bazylek jest cudny , miał szczęście że go wybraliście. Miłej niedzieli i pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  6. widać, że już cały szczęśliwy mój koci romantyk teraz to tylko przychodzi do domu jak jest bardzo głodny pomruczy i już na dziewczyny, albo poobijany po walkach no i cóż leczę ;)) ach ta wiosenna miłość ;))

    OdpowiedzUsuń