Dziś ponownie post o Miaukotach :)
15.05 o 16 w herbaciarni "Herbata" w Bytomiu odbędzie się bazarek dla kotów,
postanowiłam więc, że i ja się do niego przyłączę.
Najpierw przeszukałam swoją szafę.
Znalazłam cztery serwetki, cztery poszewki i jeden bieżnik :)
większość z tych rzeczy zrobiłam dla siebie,
ale skoro tak kocham robótki to mogę zrobić jeszcze raz,
a kociątka może będą miały z tego parę groszy dla siebie :)
To jednak nie wszystko co przygotowałam.
Skoro jest to bazarek dla kotów to przydałoby się też coś z kocim akcentem,
postanowiłam więc zrobić troszkę igielników.
Oto i one ;)
Takie śliczne kocie guziczki znalazłam na allegro
i już nie mogłam się im oprzeć :)
Bazyl jako mój wierny towarzysz pracy,
od razu zapałał wielką miłością do igielników,
każdy nowo powstały igielnik trzeba było chować tak by kot nie miał do niego dostępu ;)
I tyle na dziś :)
W następnym poście będzie już poszewka,
którą na dniach powinnam skończyć.
Życzę Wam miłego weekendu i nadchodzącego tygodnia,
a za wszystkie komentarze dziękuję
i
Pozdrawiam :)
Boskie! Igielniki z takimi guzikami mają tyle uroku, że nie sposób im się oprzeć - na pewno zrobią furorę na bazarku :)
OdpowiedzUsuńCudowne igielniki, te kociaki są słodkie. Powodzenia na bazarku :)
OdpowiedzUsuńAż żałuję, że mieszkam na drugim końcu Polski - uwielbiam takie szydełkowane poszewki! <3
OdpowiedzUsuńIgielniki z kocim akcentem to świetny pomysł . Miłego weekendu dobra duszyczko. Pozdrawiam !!!
OdpowiedzUsuńWspaniałe igielniki :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękne prace a igielniki to dobra rzecz na wyrobienie resztek włóczek:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń